W Tłusty Czwartek 27 lutego koło varsavianistyczne udało się na osobliwą wycieczkę. Najpierw posililiśmy się - zgodnie z tradycją polską - pączkami, a potem udaliśmy się na wystawę „Zawołani po imieniu” w Domu Bez Kantów na Krakowskim Przedmieściu 11. „Zawołani po imieniu” to Polacy, którzy podczas okupacji niemieckiej zostali zamordowani przez Niemców za pomoc niesioną skazanym na Zagładę Żydom. Losy pomagających przez lata były znane tylko ich najbliższym, dziś wreszcie są upowszechnione. Do przygotowania wystawy posłużyły archiwalne dokumenty i zdjęcia, przedmioty należące do upamiętnionych, wywiady z rodzinami, a także opracowania dotyczące niemieckiej machiny terroru, jakiej byli poddani mieszkańcy okupowanej Polski.
Potem po sąsiedzku obejrzeliśmy ekspozycję, która przedstawia sylwetki tych, którzy walkę toczyli nie na frontach, a przy biurkach, jako oręż zaś mieli do dyspozycji swój własny podpis i pieczęć. To pierwsza tak duża wystawa poświęcona wysiłkom polskich dyplomatów w czasie II wojny światowej na rzecz ratowania Żydów w okupowanej Polsce i innych krajach Europy.
Była to bardzo emocjonalna lekcja historii.