Werona - Bolonia - San Marino - Wenecja

W dniach 14-19 kwietnia uczniowie naszej szkoły mieli okazję odbyć podróż do Włoch. Uczniowie optymistycznie zareagowali na plażę i aktywnie wykorzystali czas.Wczesnym popołudniem ruszyliśmy do San Marino, by poznać historię świętego Marynosa, dzięki któremu okolica Góry Tytana stała się ostoją bezpieczeństwa dla ówczesnych chrześcijan. Kraj jest niewielką enklawą, mimo to mieszkańcom udało się wypełnić przesłanie ostatnich słów Marynosa, które brzmiały wolność. W środę przywitała nas Bolonia, a w niej poznaliśmy historię rejonu, którego mieszkańcy przez długi okres spierali się z władzami kościoła, co mocno wpłynęło na dzisiejszy kształt miasta. M.in. papież zatrzymał budowę najważniejszego kościoła poprzez postawienie na jego drodze pokaźnego uniwersytetu.Tego dnia mieliśmy na naszej trasie jeszcze jeden punkt, mianowicie Rawennę. To tu zobaczyliśmy grób Dantego Alighieri oraz usłyszeliśmy o tym, dlaczego freski nie są w stanie przetrwać w wilgotnym klimacie. Właśnie dane okoliczności sprawiły, że Rawenna odnalazła inny sposób na dekorowanie swojej przestrzeni i w konsekwencji uznaje się ją za miasto mozaik.Werona próbowała wystraszyć nas deszczem, mimo to w intensywnym tempie udało nam się poznać najważniejsze uliczki miasta - w tym dzielnicę Julii - oraz usłyszeć o inspiracjach, które sprowokowały Szekspira do napisania Romea i Julii. Niektórzy z nas postanowili również zapewnić sobie szczęście poprzez bliższy kontakt z posągiem Julii. Ostatni dzień zwiedzania to również miasto na wodzie, czyli Wenecja. Poprzecinana kanałami oraz wąskimi uliczkami tworzy niespotykany klimat, który potrafi zachwycić. Do głównej części miasta z placem św. Marka dostaliśmy się promem, a w dalszą drogę ruszyliśmy z przewodniczką, która opowiedziała nam historię miasta oraz powiązane z nim ciekawostki. 

Bratysława - Banska Bystrica - Orawskie Podgrodzie - Bańska Szczawnica - Stara Hora - Kremnica

W dniach 15-19 kwietnia klasy 3c i 2e w towarzystwie przedstawicieli innych klas dały się na wycieczkę zatytułowaną Perły Słowacji. Po nocnej podróży pierwszy dzień spędziliśmy podziwiając stolicę tego państwa - Bratysławę. Zobaczyliśmy piękne stare miasto, wzgórze zamkowe, Katedrę św. Marcina oraz uroczy Modry Kościół.Drugiego dnia podziwialiśmy stalaktyty, stalagmity oraz podziemne jeziora i wodospady Demianowskiej Jaskini Wolności, a także całkowicie drewnianą zabudowę XIX wiecznej wioski Vilkolinca.Środę rozpoczęliśmy od zwiedzenia nieczynnej już kopalni srebra, następnie przejechaliśmy do miasteczka Bańska Szczawnica, położonym w kalderze dawnego wulkanu. Dzięki sprzyjającej pogodzie udało nam się także wejść na jedno z wulkanicznych wzgórz, na którym oglądaliśmy Bańskoszczawnicką Kalwarie. Wieczór zakończyliśmy grą miejską w poszukiwaniu historii miasteczka Baska Bystrzyca, w którym nocowaliśmy.Czwartkowa pogoda idealnie sprzyjała naszym planom. Najpierw odwiedziliśmy ruiny dawnego klasztoru w miejscowości Bzowvik, następnie udaliśmy się na południowe krańce Karpat, do Starej Hory, stolicy lokalnego okręgu winiarskiego. Dzień zakończyliśmy wejściem na górę Sitno, najwyższy szczyt Szczawnickich Wierchów, z którego rozciągały się niesamowite widoki.Ostatniego dnia naszej przygody zwiedziliśmy muzeum królewskiej mennicy w Kremnicy, w którym podziwialiśmy ciekawy zbiór historycznych monet, zobaczyliśmy szyb dawnej kopalni złota, niestety tutaj też nie udało nam się znaleźć ani odrobinki cennego kruszcu. Po zjedzeniu drugiego śniadania na kremnickim rynku wyruszyliśmy w drogę powrotną do Warszawy.